Więcej świeżości w codzienności

Smaczliwka wdzięczna i jej właściwości, czyli co warto wiedzieć o… awokado

Świat oszalał na jego punkcie. Niepozorny, mały zielony owoc ma ogromną rzeszę wiernych fanów. Hashtag #avocado na samym Instagramie osiągnął już ponad 10.9 mln publikacji. Chwalimy się młodymi sadzonkami z pestek, pokazujemy nasze fit dania, tworzymy kolejne zabawne memy. Skąd jednak taka popularność? Jaka jest historia i właściwości tej rośliny?

Czy wiesz, że…

Olej z awokado jest dużą konkurencją dla znanej wszystkim oliwy z oliwek. Tłoczony na zimno z miąższu używany jest do celów kosmetycznych oraz spożywania na surowo. Olej rafinowany, tłoczony na gorąco, polecany jest do wykorzystania przy obróbce cieplnej potraw.

A imię jego…

Nazwa awokado wywodzi się od azteckiego słowa āhuacatl, oznaczającego… jądra. Zastanawiając się nad kształtem owoców, nie można za to specjalnie winić Azteków… Niemniej obecnie awokado zaliczane jest w poczet super food i dostępne przez cały rok, gości na naszych stołach już nie tylko od święta. Nie zawsze jednak tak było.

Za kolebkę tego owocu uznawany jest Meksyk i choć obecnie uprawiane jest w wielu krajach, to właśnie tu produkuje się go najwięcej. Awokado było składnikiem diety ludności Ameryki Południowej już ok. 10 000 lat p.n.e. Znaleziska archeologiczne z obszaru Huaca Prieta u wybrzeży Peru potwierdzają zarówno jego obecność na tych terenach, jak i sugerują, że było ono już transportowane z miejsca na miejsce.

Pierwszym Europejczykiem, który posmakował awokado, był podobno Martín Fernández de Enciso i to on opisał ten owoc w 1519 r. w książce "Summa de Geografía". Porównał je do pomarańczy, która w momencie pełnej dojrzałości zmienia kolor na żółty. Awokado stało się owocem powszechnie dostępnym w Europie w latach 60. XX w. Obecnie na całym świecie spożywa się ok. 5 mld awokado rocznie, z czego mniej więcej 1/3 pochodzi z Meksyku. Dzisiaj główne rejony uprawy to USA, Meksyk, Wyspy Karaibskie, Brazylia, Indonezja, Nowa Zelandia, Izrael i RPA.

Co siedzi w środku?

Awokado składa się z pestki, miąższu oraz ochronnej skórki. Miąższ stanowi od 53 do 82 proc. masy owocu. W jego głównych składników należy woda, tłuszcze, węglowodany, białko oraz błonnik. Wartość energetyczna owocu to ok. 160 kcal w 100g.

Ponadto awokado jest bogatym źródłem jednonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-9 oraz wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6. Składniki te są podstawowym składnikiem błon komórkowych i doskonałym źródłem energii. Odpowiadają za prawidłowy rozwój komórek nerwowych oraz pomagają zahamować rozwój zmian miażdżycowych w naczyniach krwionośnych.

Warto wiedzieć, że…

Dostępne w sieci wyliczenia mówią, że 6 proc. produkcji meksykańskiego awokado zjadana jest przez Amerykanów tylko podczas jednej nocy – rozgrywek Super Bowl.

Owoc awokado jest też źródłem naturalnych antyoksydantów. Zaliczamy do nich zawartą w owocu witaminę A, C oraz E oraz składniki mineralne takie jak: mangan, miedź, selen oraz cynk. Awokado dostarcza też 81 µg kwasu foliowego w 100 g owocu. W organizmie odpowiada on za prawidłowy rozwój i funkcjonowanie układu nerwowego.

Zawarte w awokado: tiamina (B1), ryboflawina (B2), niacyna (B3), kwas pantotenowy (B5), pirodyksyna (B6) i biotyna (B7) odpowiedzialne są za wytwarzanie energii i prawidłowe przewodnictwo impulsów neuronowych, co za tym idzie - poprawiają funkcjonowanie układu nerwowego, immunologicznego oraz hormonalnego organizmu.Witamina K zawarta w miąższu awokado bierze bezpośrednio udział w procesie krzepliwości krwi a sterole roślinne zmniejszają wchłanianie cholesterolu w układzie pokarmowym i wspomagają wydalanie go.

Zawarta w owocu luteina i zeaksantyna to naturalne barwniki, karotenoidy, które nie są produkowane przez organizm, dlatego należy dostarczać je poprzez właściwą dietę. Poprawiają odbiór bodźców wzrokowych i niwelują uszkodzenia powstałe w wyniku działania wolnych rodników. No i wreszcie błonnik pokarmowy, który dzięki swoim właściwościom obniża stężenie lipidów we krwi. Zapobiega atakom wilczego głodu i zwiększa uczucie sytości po posiłku. Trudno się dziwić, że awokado zaliczane jest do grona super food.

Nie tylko zdrowe, ale i smaczne

Świeżoznawca radzi

Głównym wyznacznikiem dojrzałości avocado jest twardość. Dojrzałe owoce zazwyczaj uginają się pod naciskiem palca. Zdarza się jednak, że avocado ma bardzo grubą skórę i nie ma możliwości stwierdzenia poziomu dojrzałości przez dotyk, wtedy wyznacznikiem jest wybarwienie skórki.

Możliwości podania awokado są niemalże nieskończone. Nie powinna więc dziwić jego popularność. Kupując awokado, należy wybierać owoce miękkie w dotyku, jednak po dotknięciu skórka powinna powrócić do pierwotnego kształtu. Nie należy też ściskać owocu zbyt mocno ponieważ można uszkodzić miąższ, a wtedy po obraniu może się okazać, że w tym miejscu jest ciemny i nieapetyczny. Awokado spożywa się raczej na surowo, gdy owoc jest w pełni dojrzały. Ugotowany jest gorzki, a niedojrzałe owoce uważa się za trujące. Dojrzałe należy przechowywać w lodówce, zaś niedojrzałe można umieścić w papierowej torebce lub trzymać przez kilka dni w temperaturze pokojowej.

Przed spożyciem owoc trzeba rozciąć lub rozłamać i usunąć pestkę. Aby miąższ nie ciemniał w trakcie przygotowywania potrawy, należy go polać sokiem z cytryny. Można przyprawić miąższ solą i pieprzem albo czarnuszką i wyjadać go łyżeczką. Można położyć plasterki awokado na kanapce, bądź jako dodatek, np. do jajecznicy czy omletu. Niezwykle popularna jest też pikantna potrawa (guacamole) przyrządzana z utartego lub pokrojonego awokado doprawionego cebulą, czosnkiem, cytryną lub limonką, pieprzem, chili lub sosem tabasco i spożywana jako sos lub sałatka.

Jada się również awokado z cukrem lub słodkim sokiem owocowym, przygotowuje z niego lody, koktajle mleczne i sorbety. Podaje się je także z grapefruitami, ananasem czy owocami morza. Miąższ awokado jest tak bogaty w substancje tłuszczowe, że czasem nazywa się go zielonym masłem. Ciekawostka – podobno misjonarze hiszpańscy poddali owoc awokado takim samym regułom postu, jak mięso, za sprawą zawartości tłuszczu!

Tekst zweryfikowany przez Madalenę Hajkiewicz, dietetyczkę, psychodietetyczkę i autorkę bloga Wiem co jem (wiem-co-jem.pl/).

Wyłącz Adblocka, aby w pełni cieszyć się zawartością tej strony.